Najstarsze samochody nie będą miały wstępu do nowych stref. Rząd zamierza wprowadzić obowiązek tworzenia takich obszarów w miastach, gdzie poziomy dwutlenku azotu są przekroczone. W chwili obecnej Poznań nie doświadcza tego problemu. W audycji Radia Poznań na pytania odpowiadał przewodniczący komisji transportu, radny Tomasz Wierzbicki. Wierzbicki zasugerował, że sytuacja ta może wynikać z lokalizacji stacji pomiarowych, które znajdują się na obrzeżach dzielnic śródmiejskich.
W przyszłym roku miasto planuje przeprowadzenie badań w centrum, aby określić poziomy zanieczyszczeń, co pozwoli na podjęcie dalszych działań. Radny Tomasz Wierzbicki zaznaczył, że wprowadzenie strefy czystego transportu w Poznaniu może być realizowane w sposób stopniowy. „Mamy na myśli wykluczenie na przykład dwudziestoletnich pojazdów z silnikiem diesla” – stwierdził przewodniczący komisji transportu.
Strefy czystego transportu (SCT) w polskich miastach to obszary, w których wprowadza się ograniczenia dla pojazdów spalinowych, mające na celu poprawę jakości powietrza i zmniejszenie emisji zanieczyszczeń. Pioniersko taką strefę uruchomiono w Warszawie, a podobne plany mają m.in. Kraków, Wrocław i Poznań. SCT są częścią szerszych działań na rzecz ochrony klimatu, obejmujących m.in. promocję transportu publicznego, elektrycznych środków transportu i infrastruktury rowerowej. Korzyści dla mieszkańców obejmują czystsze powietrze i redukcję hałasu, choć wprowadzenie stref bywa wyzwaniem, zwłaszcza dla właścicieli starszych aut.